Relacja z jubileuszowej wystawy oddziałowej 2012


na czeleHistoria polskiego kanarczarstwa czerpie swój początek w stolicy województwa wielkopolskiego – w Poznaniu. Równe 110 lat temu kilku polskich i niemieckich hodowców kanarków harceńskich założyło pierwsze w Polsce Stowarzyszenie Hodowli Kanarków i Ochrony Ptactwa. Przez lata zmieniały się nazwy zrzeszenia. Obecnie dziedzicem tej historycznej spuścizny jest PZHKiPE „Canaria 02” o. Poznań mający swoją siedzibę w Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle Młodych” Dom Kultury „Na Skarpie” os. Piastowskie 104, 61-164 Poznań. 

Każdego roku w listopadzie „Canaria 02” organizuje wystawę oddziałową. W tym roku z okazji 110-lecia oraz dzięki uporowi i pracy kilku osób impreza ta przeżyła swoistą rewolucję. Oczywiście jak to przy wprowadzaniu nagłych zmian bywa – zaistniały pewne niedociągnięcia, które jednakże zostaną poprawione w najbliższych latach. 

W piątek tj. 9 listopada odbył się konkurs kanarków harceńskich (ekspert Józef Stawirej), kanarków kolorowych i kształtnych (ekspert Adam Motulewicz) oraz papug, drobnej egzotyki i gołąbków (ekspert Eugeniusz Jabłoński). Późnym popołudniem, gdy eksperci zakończyli pracę, odbyła się uroczysta kolacja oraz wręczenie nagród. Nie zabrakło szampana oraz uroczystego tortu. Z życzeniami, kwiatami oraz pamiątką przyjechała delegacja SHPiPE „KAKADU” z Nekli z prezesem Tomaszem Nowakowskim na czele. Również zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Osiedle Młodych” przybył na naszą uroczystość z gratulacjami i kwiatami. Tegoroczna impreza zapewne zapisze się w pamięci hodowców naszego oddziału, a także w pamięci hodowców z kilku innych stowarzyszeń. W konkursie jak i wystawie wzięli udział również hodowcy z SHPiPE „KAKADU” z Nekli (Grzegorz Czajka, Leon Strykowski, Krzysztof Pośpiech, Krzysztof Socha), PZHKiPE o. Gorzów Wlkp. (Bogdan Szyszykowski, Marek Gewert, Ryszard Korneluk), KHDE Astrydy.pl (Wojciech i Karol Szukalscy) oraz członek niemieckiego AZ-Ortsgruppe-lindendorf Diter Trabert. 

10 i 11 listopada w godz. od 9 do 16 wystawa była otwarta dla zwiedzających. Dzięki specjalistycznym regałom wykonanym przez Wiesława Krajewskiego na sali mimo dużej ilości ptaków i zwiedzających było przestrzennie. Ludzie mogli swobodnie oglądać bogatą ekspozycję różnych gatunków ptaków, których łącznie było ponad 540.

Oczywiście w Poznaniu nie mogło zabraknąć kanarków. Najlepsze kanarki kolorowe o niezmiernie głębokich i intensywnych barwach, lizardy z pięknym rysunkiem, malutkie bordery i glostery czy rzadkie norwiki i kanarki kędzierzawe wzbudzały zachwyt we wszystkich miłośnikach tej grupy ptaków. Wysokie oceny (90-92pkt) zwycięskich kolekcji i championów utwierdziły hodowców w przekonaniu, że obrali dobrą drogę w swoich hodowlach. 

Ekspozycja przyjemnych dla oka, małych, ruchliwych ptaszków z grupy drobnej egzotyki na poznańskiej wystawie miała wielu przedstawicieli. Zaprezentowano min. astryldy malowane, kratoskrzydłe, trzcinowe, kubaniki mniejsze, żółtobrzuszki, mozambiki, czyżyki czerwone, dziwonie meksykańskie, mutacje amadyn wspaniałych oraz wiele innych. 

Zachwycały również niezmiernie kolorowe papugi. Nie brakowało WPF, nierozłączek, nimf, świergotek, łąkówek, lilianek oraz rzadszych gatunków tj. amazonki, lory wielkiej, lorys górskich czy rzadkich mutacji rozell. Najwięcej radości sprawiała nie tylko dzieciom, ale również dorosłym zabawa z oswojoną aleksandrettą obrożną. Możliwość wzięcia na rękę oraz głaskania oswojonej papużki wzbudzała niezapomniane wrażenia. 

Ciekawostką była ekspozycja zbiorów historycznych naszego oddziału. Kroniki prowadzone od 110 lat, puchary, medale, zdjęcia oraz inne cenne pamiątki pozwalały przenieść się na moment w czasie. W starszych hodowcach budziły wspomnienia. Młodszym dawały do zrozumienia, że będąc spadkobiercami tak bogatej historii powinni zrobić wszystko, by to piękne hobby nie zaginęło i rozkwitało chociaż przez następne 100 lat.

Całości wystawy dopełniała pięknie przygotowana sala, estetycznie ozdobiona kwiatami oraz roślinami zielonymi. Kolorowe plakaty i banery zachęcały mieszkańców Poznania do odwiedzenia ptasiej imprezy. Również dumni ze swoich podopiecznych hodowcy chętnie dzielili się wiedzą i doświadczeniem, dzięki czemu wszyscy opuszczali naszą wystawę z uśmiechem na twarzy. 

Osoby, które zapragnęły zdobyć pierzastego przyjaciela, chcące zakupić dobry materiał hodowlany lub akcesoria do hodowli mogły to zrobić na giełdzie. Tego roku, dzięki hodowcy z Niemiec cześć sali giełdy przypominała stoiska, których pełno w Reggio Emilia. Dziesiątki lizardów przywiezionych na konkurs i drugie tyle wystawionych do sprzedaży w białych klatkach wystawowych kusiły kupujących. Wysokiej jakości ptaki, o ładnym rysunku, czarnych nogach i dziobach szybko znalazły nowych właścicieli. Miejmy nadzieje, że nasi hodowcy rozmnożą te ptaki i będą mogli już w przyszłym roku pochwalić się ładnymi lizardami z własnych hodowli. 

Naszą wystawę odwiedził reporter z Głosu Wielkopolskiego, pani redaktor z radia Merkury, a także lokalna telewizja. W niedzielę zawitał pan Robert Sobecki, redaktor naczelny Nowej Exoty. Prezes Zarządu Głównego PZHKiPE przybył również w niedzielę wraz z małżonką. Złożył gratulacje naszym hodowcom oraz wręczył na ręce zasłużonej dla naszego oddziału pani skarbnik Urszuli Godek rocznicową pamiątkę. 

Myślę, iż takie wystawy zmieniają na lepsze wizerunek polskich hodowców kanarków i ptaków egzotycznych. Pokazują jak piękna jest to pasja i że warto bardziej zainteresować się ptasią tematyką…

                                                                                                            Tymoteusz Pruchniewski